Możliwe, że nie jesteśmy w stanie kochać właśnie dlatego, że pragniemy być kochani, to jest dlatego, że domagamy się czegoś od tego drugiego (miłości) zamiast podchodzić do niego bez żadnych wymagań i pragnąc wyłącznie jego obecnosci.
Cóż może być warte życie jeśli pierwsza próba już jest życiem ostatecznym?
Einmal ist keinmal, powtarza sobie Tomasz niemieckie przysłowie. Coś, co stanie się raz, jak gdyby nie stało się nigdy. Jeśli człowiek ma prawo tylko do jednego życia, to jakby nie żył w ogóle.
Nie chciał, żeby wiedziano, że Teresa u niego sypia. Wspólny sen stanowił bowiem corpus delicti miłości. Z innymi kobietami nigdy nie dzielił snu. Nie znosił budzić się w środku nocy przy boku obcej istoty; czuł wstręt do wspólnego wstawania rano; nie życzył sobie, by ktoś słyszał, jak myje zęby w łazience; nie pociągała go intymność śniadania we dwoje.
Czy naprawdę miał zarzucić swe erotyczne przyjaźnie? Nie mógł. Nie miał siły opanować pożądania do innych kobiet. No i wydawało mu się to niepotrzebne. Nikt nie wiedział lepiej od niego, ze jego przygody w niczym nie zagrażają Teresie.
Sabina: Było to tak, jak gdyby ukryła się w muszli, a z oddali brzmiało morze nieprzyjaznego świata.
- Ponieważ kochać to znaczy wyrzec sie siły - odpowiedział cicho Franz
Zbrodnicze reżymy zostały stworzone nie przez zbrodniarzy, ale przez entuzjastów, przekonanych, że odkryli jedyną drogę do raju. Bronili jej zapamiętale i dlatego zamordowali wielu ludzi. Potem się okazało, że żadnego raju nie ma i że entuzjaści byli mordercami. Wtedy wszyscy zaczęli krzyczeć na komunistów: jesteście odpowiedzialni za nieszczęścia kraju (zbiedniał i podupadł), za utratę jego niepodległości (wpadł w ręce Rosji), za morderstwa sądowe! Ci, których obwiniano odpowiadali: Nie wiedzieliśmy! Okłamano nas! Wierzyliśmy! W głębi duszy jesteśmy niewinni.
Tomasz miał opinię najlepszego chirurga w szpitalu.
Jakże bezbronni jesteśmy wobec pochlebstw!
Inaczej mówiąc: miłość zaczyna się w chwili kiedy kobieta wpisze się swym pierwszym słowem do naszej pamięci poetyckiej. W jego myślach było pełno Teresy i nie miał chęci na żadne przygody.
Przyszło mu do głowy, że jego gonitwa za kobietami była także jakimś es muss sein, imperatywem , który czynił z niego niewolnika. Pragnął wakacji. Ale zupełnych wakacji, a więc pozbycia się wszystkich imperatywów, wszystkich es muss sein!
Bóg obdarzył człowieka wolnością , możemy więc w końcu przyjąć, że nie jest odpowiedzialny za zło które człowiek czyni.
Braterstwo wszystkich ludzi świata można zbudować wyłącznie na kiczu.
"Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz